Mój sen -_-
Nie byłam na koncercie Justina,ale za to mi się przyśnił.Opowiem. xd.Poszłam z kol na koncert za darmo,bo się wślizgnęłyśmy (baba się nie skapnęła,a była to moje była
szatniarka pani.....BASIA!)nasze kol(nie pamiętam jakie)zrobiły tak samo
i zostały wygonione.Koncert dobiegł końca,a,że wszyscy byli z innych
miast (Koncert był w Szczecinie w Teatrze Letnim)pobiegli szybko na
pociąg.Moja kol też sb gdzieś polazła :D I pobiegłam na scenę i
poprosiłam o autograf,a on:Nie mam długopisu.No to ja a nim
idę.Znaleźliśmy się w jakimś korytarzu.Nagle wchodzimy do jakiejś sali,a
tu hahahahaha:D moja pani od matmy!!!!hahaha:D I mówię do niej:Ma pani
długopis?Ona:A po co ci?Ja:Ma pani!?Ona:Po to Ci żeby się
napatrzeć?Ja:TAK!Ona;Daje Mi; No i dostałam od Justina autograf.KONIEC!
:D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz